To była wojna,okropny czas
Choć się skończyła,nadal tkwi w nas
Ty byłeś mały,miałeś 5 lat
Zło ogarnęło cały świat
Pamiętaj synu,że ojciec Twój
Pewnego ranka poszedł na bój
Zabrał karabin,zawinął chleb
I ucałował mocno Cię
Gdy go żegnałeś płynęły łzy
Potem czekałeś noce i dni
A on nie wracał,zaginął ślad
Tak do tej pory, tyle lat
Noc Cię budziła,miałeś złe sny
Wstawałeś z łóżka,biegłeś do drzwi
I otwierałeś,a to był wiatr
Tańczyła jabłoń,tańczył sad
Chodziłeś szukać go w łanach zbóż
Wołałeś:,,Tato wróć do nas już!''
Lecz tylko echo słyszało Cie
I powtarzało słowa Twe
Ja się modliłam by dobry Bóg
Go do nas wrócił to jedną z dróg
Drogą gdzie jabłoń,gdzie tańczy sad
Gdzie ciemną nocą wieje wiatr
Nie ma on grobu od tylu lat
Gdzie znicz zapalić,położyć kwiat?
Gdzie łze uronić,gdzie usiąść w pół?
Dziś jego grobem pewnie dół-:(
O Polskę walczył,o wolny świat
O twoją przyszłość,którą wróg skradł
Leży gdzieś w ziemi,stoczył swój bój
Pamiętaj synu ojciec Twój
To była wojna,okropny czas
Choć się skończyła nadal tkwi w nas
Pamiętaj synu...
13-23 wrzesień 2023r.