W ich życiu były trzy Matki
A każda ważna tak samo
Ta co ich na świat wydała
To do Niej mówili Mamo
Matce Ojczyznie przysięgli
O dobre imię Jej dbali
Chociaż ich nie urodziła
Tak samo Ją kochali
W walce o swoją Polskę
O wolność której nie miała
Na tarczy ryngrafu z Orłem
Matka ich Boska wspierała
Szli naprzód Niezłomni Synowie
A Matki na nich czekały
Te w domach ze zdjęciem w ręku
Swych Synów wyglądały
A oni w lasach schowani
Czy słońce czy słota czy mgła
Sny śnili pod drzwiami
O Polsce tak czystej jak łza
Tak długo tułaczka ich trwała
Aż dziewiętnaście lat
Ich Matki w domu czekały
A mchy porastały ich ślad
Modlili się do Matki Boskiej
By siłę im dała w ten czas
Modlitwa im sił dodawała
Wiatr pieśni śpiewał co raz
I tak Niezłomni Synowie
Toczyli bój w nierównej walce
Nie ważne,że jak wilki żyli
W oddziałach partyzanckich
Tak bardzo Ojczyznie oddani
Mimo cierpienia i trudów
Z honorem śmierć przyjmowali
Z rąk braci swojego ludu
I utuliła ich do wiecznego snu
Matka Ojczyzna w ziemi swojej
Już nie zabierze im Jej nikt
Już zakończyły się ich boje
Do końca wiernie Jej służyli
Przysięgi słowa dotrzymali
Bo chociaż ich nie urodziła
To tak jak Matkę Ją kochali
Matki Niezłomnych Synów
Polskiej Ojczystej Ziemi
Jedna urodziła,druga utuliła
A trzecią na sercu nieśli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz